O ile wiele rozwiązań prawnych w Polsce i w Norwegii jest podobnych i opartych na zbliżonych zasadach, o tyle w zakresie prawa spadkowego różnice między oba systemami prawnymi są dość istotne. To, czy sukcesja będzie przeprowadzona według prawa norweskiego czy polskiego, przesądzi o tym, kto będzie uprawniony do spadku oraz w jakiej części. Konsekwencją tego może być np. to, że ta sama osoba, która byłaby uprawniona do całości spadku według prawa norweskiego, w prawie polskim nie byłaby w ogóle spadkobiercą. I na odwrót.
W poniższym artykule przedstawiam kilka podstawowych reguł w zakresie norweskiego prawa spadkowego. Omówione reguły odnoszą się do dziedziczenia testamentowego oraz dziedziczenia według ustawy.
Jeżeli spadkodawca w chwili śmierci ma miejsce stałego pobytu w Norwegii, to w zakresie dziedziczenia co do zasady podlega regułom prawa norweskiego. W odniesieniu do spadkodawcy mającego obywatelstwo inne niż norweskie, a dodatkowo rodzinę lub nieruchomości poza Norwegią, kwestia tego, według jakiego prawa będzie następować dziedziczenie, nie jest już tak jednoznaczna. Sporządzenie testamentu pozwala nadać sukcesji właściwy, zgodny z wolą spadkodawcy kierunek oraz wprowadzić takie dyspozycje na przyszłość, by podział majątku spadkowego był zgodny z intencją spadkodawcy.
Sprawy spadkowe transgraniczne
Z każdym rokiem mamy coraz więcej spaw spadkowych o charakterze transgranicznym. W tego typu sprawach, zanim przejdzie do rozpatrzenia merytorycznego w zakresie ustalenia spadkobierców, rozstrzygane są kwestie odnośnie właściwości prawa oraz właściwości sądu. Sprawy tego rodzaju są czasochłonne i kosztowne. Zwykle w całym złożonym procesie finalnie pojawiają się dwa rozstrzygnięcia – jedno wydane przez sąd w Polsce oraz postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku wydane w Norwegii (skifteattest). Rozstrzygnięcia z sądu z dwóch różnych krajów zawierają zwykle postanowienia, które są wykluczające się (sprzeczne). Rezultatem tego jest to, że spadkobiercy w zasadzie są i tak ostatecznie zdani na porozumienie bez udziału sądów tak, by na dalszym etapie całego procesu podział spadku był wykonalny.
Dziedziczenie gdy nie ma testamentu
Jeżeli spadkodawca był w związku małżeńskim i miał dzieci (z tego małżeństwa lub z innego związku), a nie pozostawił testamentu, to małżonek oraz dzieci dziedziczą w ten sposób, że ¼ spadku przypada małżonkowi, a 3/4 dla dzieci.
Jeżeli zmarły był w związku małżeńskim, to do spadku wchodzi co do zasady tylko połowa majątku małżeńskiego. Druga połowa nie jest objęta masą spadkową – stanowi ona z mocy prawa majątek małżonka, który pozostał przy życiu.
Przykład:
Spadkodawca był w związku małżeńskim. Z tego związku pochodzi dwoje dzieci. Zmarły pozostawił dom w Bærum oraz 500.000 NOK oszczędności na koncie. Wartość domu to 8.000.000 NOK. Dom jest w kredycie w kwocie 6.500.000 NOK. Wartość majątku netto to 2.000.000 NOK.
Do spadku wchodzi połowa wartości netto, czyli 1 milion NOK, ponieważ druga połowa przypada żyjącemu małżonkowi.
Kwota 1 miliona koron jest dzielona w ten sposób, że 250.000 NOK przypada małżonkowi, natomiast 750.000 NOK dzieciom, po 375.000 NOK.
Finalnie małżonek ma aktywa o wartości 1.250.000 NOK, zaś dzieci po 350.000 NOK.
Kiedy dzieci nie będą uprawnione do spadku?
Jeśli wartość netto spadku odpowiada kwocie mniejszej niż czterokrotność kwoty bazowej (4G), tj. 445 908 NOK (według stanu na 2023 rok), to spadek w całości przypada małżonkowi, który przeżył spadkodawcę, choćby zmarły nie pozostawił testamentu. To samo dotyczy osoby, która była w związku partnerskim (konkubenckim), o ile osoby te mają wspólne dzieci.
Przykład:
Spadkodawca był w związku małżeńskim. Z tego związku pochodzi troje dzieci. Spadkodawca pozostawił mieszkanie w Skien. Wartość mieszkania to 4.000.000 NOK. Mieszkanie jest w kredycie w kwocie 3.200.000 NOK. Wartość netto mieszkania to 800.000 NOK.
Do spadku wchodzi połowa wartości netto, czyli 400.000 NOK, ponieważ druga połowa przypada żyjącemu małżonkowi (brak intercyzy, majątek objęty wspólnotą małżeńską majątkową).
Z uwagi na to, że wartość netto spadku jest mniejsza niż 445.908 NOK cały spadek przypada żyjącemu małżonkowi, a tym samym dzieci spadkodawcy nie otrzymują żadnego spadku.
Spadek niepodzielony (uskifte bo)
Zgodnie z norweskim prawem spadkowym małżonek, który pozostał przy życiu może podjąć decyzję o tym, by spadek nie był dzielony między tego małżonka a dzieci spadkodawcy. Taka decyzja realizowana jest przez złożenie do sądu przez małżonka pozostałego przy życiu tzw. oświadczenia o nieprzeprowadzaniu działu spadku (erklæring om å sitte i uskiftet bo).
Złożenie takiego oświadczenia w praktyce powoduje, że dzieci spadkodawcy są pozbawione możliwości uzyskania swojej części spadku, dopóki żyje drugi małżonek (rodzic tych dzieci). Jeżeli małżonek pozostały przy życiu nie byłby w stanie spłacić dzieci bez spieniężania majątku (np. sprzedaży domu, w którym ten małżonek mieszka), to skorzystanie z instytucji spadku niedzielonego jest wariantem, który warto rozważyć. Pozostanie w spadku niepodzielonym daje małżonkowi pozostałemu przy życiu możliwość zachowania i dysponowania majątkiem niemalże tak, jakby był on jedynym spadkobiercą.
Małżonek pozostały przy życiu ma w takiej sytuacji np. możliwość sprzedaży nieruchomości w Norwegii i dokonania zakupu innej nieruchomości albo innych aktywów, bez konieczności uzyskiwania na to zgody ze strony wspólnych dzieci tego małżonka i spadkodawcy.
Dziedzicznie, gdy jest testament
Osoba będąca w związku małżeńskim i mająca dzieci (z tego małżeństwa lub z innego związku), może swobodnie rozporządzać w testamencie częścią, która jest większa niż czterokrotność kwoty bazowej (aktualnie [2023]: 445 908 NOK) ale mniejsza niż 2/3 spadku.
Przykład:
Spadkodawca ma majątek o wartości netto 2 milionów NOK.
Różnica między kwotą netto w podanym przukładzie (2 mil. NOK) a tym, co ma przypaść dzieciom jako część obowiązkowa (2/3 z 2 milionów NOK = 1.332.000 NOK) oraz spadkiem minimalnym dla małżonka (445 908 NOK) wynosi 222.092 NOK.
Oznacza to, że spadkodawca mający majątek 2 miliony NOK może rozporządzać swobodnie w testamencie kwotą nie większą niż 222.092 NOK. Taką kwotę może przepisać w testamencie komukolwiek – np. małżonkowi, sąsiadowi, przyjacielowi czy też dowolonej osobie prawnej.
Jeśli zaś spadek będzie obejmował kwotę netto 1 milion NOK, to spadkodawca nie będzie mógł rozporządzić w testamencie żadną częścią swojego majątku, ponieważ 2/3 z 1 miliona NOK stanowią 666 tys. NOK, co oznacza, że po odjęciu (przyznaniu) spadku minimalnego drugiemu małżonkowi (445 908 NOK), to, co pozostanie dla dzieci, będzie już niewystarczające do pokrycia tego, co dzieci powinny otrzymać zgodnie z ustawą. Oznacza to, że sporządzanie testamentu nie będzie celowe w sytuacji, kiedy spadek ma niewielką wartość a spadkodawca ma małżonka oraz dziecko (dzieci).
Wielkość udziału spadkowego na mocy testamentu oraz na gruncie ustawy
Jeśli spadkodawca ma majątek, który pozwala na pokrycie spadku minimalnego dla małżonka (4G) oraz spadku minimalnego dla dzieci (2/3), to w braku testamentu, małżonek pozostający przy życiu będzie dziedziczył w ¼, natomiast dzieci w ¾.
W testamencie spadkodawca może zaś zmienić te proporcje w ten sposób, że przyzna małżonkowi nieco większą część – 1/3, natomiast dzieciom przypadnie pozostała cześć mniejsza w porównaniu do tego, co otrzymałyby, gdyby testamentu nie było – to jest 2/3 masy spadkowej.
Sporządzenie testamentu według prawa polskiego
W niektórych przypadkach większą swobodę testamentową może dawać prawo polskie niż prawo norweskie. Wymaga to jednak zwykle konkretnej oceny danego przypadku.
Dziedziczenie według prawa polskiego może nastąpić nawet wtedy, gdy spadkodawca mieszkał na stałe w Norwegii. Mimo, że z reguły sprawę będzie rozstrzygał w takim wypadku sąd norweski (właściwy jest sąd według ostatniego miejsca zamieszkania zmarłego), to sąd ten będzie mógł rozstrzygać w oparciu o prawo polskie. Muszą być przy tym spełnione określone warunki, a najważniejszym z nich będzie np. sporządzenie testamentu u notariusza w Polsce według prawa polskiego z podaniem, że wolą spadkodawcy jest to, aby dziedziczenie następowało zgodnie z polskim prawem spadkowym.
Testament – aby nikt się nie musiał domyślać, jaka była Twoja wola
Sporządzenie testamentu przynosi wiele korzyści, zarówno dla samej osoby sporządzającej testament, jak i dla jej bliskich. Testament pozwala wyrazić swoje życzenia w kwestii dziedziczenia, mianowania opiekuna dla swoich dzieci, przekazania darowizn dla wybranych osób lub organizacji charytatywnych, a także ewentualnie wyznaczenia wykonawcy testamentu, który zadba o spełnienie życzeń spadkodawcy.
Dzięki testamentowi osoba sporządzająca ma kontrolę nad tym, co stanie się z jej majątkiem po śmierci. Zwykle istotnie zmniejsza to ryzyko wystąpienia konfliktów w rodzinie i daje osobie sporządzającej testament poczucie spokoju, że po jej śmierci majątek będzie rozdzielony zgodnie z życzeniami tej osoby, a jej bliscy będą mieli jasność co do jej intencji.
Zajmuję się sporządzaniem testamentów i doradztwem w zakresie norweskiego i polskiego prawa spadkowego od ponad 10 lat. Zapraszam do kontaktu poprzez nasz terminarz online lub poprzez kontakt z naszym biurem na nr tel. 2138 1000.
Adv. Tomasz Nierzwicki, MNA
[Nota od autora: Ten tekst został w całości napisany przez człowieka, nie przez robota]
Witam
Na wstepie dziekuje za artykul. Od jakiegos czasu interesuja mnie sprawy spadkowe. Interesuje mnie jak przebiega dziedziczenie w przypadku kiedy glowni spadkobiercy mieszkaja w Polsce, a posiadacz majatku w postaci np. mieszkania w Norwegii mieszka na stale w tym kraju i posiada tez pewna wlasnosc w Polsce ? Pan mecenas domysla sie, ze dla Rodziny w Polsce moze byc niemozliwe splacanie kredytu za mieszkanie, az do rozstrzygniecia sprawy majatkowej, ktora jak sie zdazylam zorientowac moze trwac do roku ? Nadmienie, ze jestem w trakcie przygotowywania testamentu, wiec kwestia dziedziczenia jest jasna. Pan mecenas dobrze sie orientuje, ze sprzedaz mieszkania w trybie powiedzmy naglym, zeby uniknac koniecznosci splaty kredytow moze byc niekorzystna dla osob dziedziczacych. Serdecznie pozdrawiam
Pani Izabelo,
Jeżeli spadkodawca mieszka na stałe w Norwegii, to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że dziedziczenie nastąpi według prawa norweskiego.
Sprzedaż domu przez spadkodawcę nie jest zwykle konieczna z uwagi na to, że spadkobiercy z reguły nabywają wówczas zarówno ten dom jak i kredyt, jaki jest zabezpieczony na tym domu, a który opiewa na mniejszą sumę niż wartość nieruchomości. Kwota netto domu (wartość rynkowa domu minus kredyt) jest niemal zawsze dodania, stąd dla spadkobierców mieszkających w Polsce nie ma realnego ryzyka, że nabędą dom, którego wartość będzie mniejsza niż kwota kredytu.
Po śmierci spadkodawcy jest możliwość zawieszenia spłaty kredytu do czasu podziału majątku spadkowego. Tym samym zwykle spadkobiercy nie muszą się martwić spłatami kredytu dopóki proces podziału spadku jest w toku.
Pozdrawiam serdecznie
Adv. Tomasz Nierzwicki
[niniejsze komentarz nie jest opinią czy też rekomendacją prawną]
Witam, bardzo ciekawy artykuł. Z podobnym problemem borykają się moje kuzynki, którym ciocia po śmierci pozostawiła dom zapisując szczegóły podziału w testamencie, niestety w nierównych częściach co doprowadziło do konfliktu. Testament ujawniła ta, której przypada większa część i złożyła wniosek do sądu o podział zgodnie z wolą cioci, a także o podział oszczędności nie ujętych w testamencie. Druga majac pelnomocnictwo tuż przed śmiercią cioci zlikwidowała lokatę, a po smierci złożyła wniosek do sądu o podział ustawowy, który to sąd odrzucił.
Ciekawi mnie czy nie ujęte w testamencie środki mogą podlegać podziałowi? Ja z punktu widzenia bankowca uważam, że pełnomocnik ma prawo do dysponowania środkami do chwili śmierci właściciela lokaty (zapisu na wypadek śmierci nie było). Poza tym z testamentu jednoznacznie wynika, że intencją cioci był podział domu i tylko ta jedna rzecz była składnikiem majątku. Czy się mylę?
Pozdrawiam serdecznie Dorota Kulik
Pani Doroto,
to, co nie jest ujęte w testamencie, również wchodzi do spadku i podlega podziałowi, ale według reguł ustawowych.
Słusznie podaje Pani, że pełnomocnik może dysponować środkami na koncie mocodawcy dopóki mocodawca pozostaje przy życiu. Pełnomocnictwo wygasa z chwilą śmierci mocodawcy. Od momentu śmierci wchodzą reguły spadkowe – w tym wypadku dziedicenie będzie częściwo z ustawy, a częściowo na mocy testamentu.
Pozdrawiam serdecznie
Adv. Tomasz Nierzwicki
[niniejsze komentarz nie jest opinią czy też rekomendacją prawną]